12 RZECZY, KTÓRE MOŻESZ ZROBIĆ DLA KLIMATU W NOWYM 2020 ROKU

Dzień Długu Ekologicznego (ang. Earth Overshoot Day) to dzień, w którym mieszkańcy Ziemi wykorzystali wszystkie surowce naturalne (m.in gleba, paliwa kopalne, lasy, surowce, woda), które mogłyby odnowić się jeszcze w tym roku. Oznacza to, że po tej dacie żyjemy już "na kredyt" i wykorzystujemy surowce kolejnych pokoleń. W 2019 roku Dzień Długu Ekologicznego przypadł na poniedziałek 29 lipca i po raz pierwszy w historii data wypadła tak wcześnie (od 2005 do 2018 roku były to dni sierpniowe). Z roku na rok żyjemy na coraz większej rezerwie klimatycznej. 

Dlatego dzisiaj przygotowałam dla was listę 12 działań (jedno na każdy miesiąc), które możecie zrobić, jeśli chcecie dołożyć swoją cegiełkę do ochrony klimatu w 2020 roku. Przeczytajcie i jeżeli uznacie ten tekst za wartościowy, to podajcie go dalej. 

Bądź ambasadorką / ambasadorem zmiany

Staraj się „być eko” i wprowadzaj zmiany w swoim otoczeniu. Pamiętaj, że prawdziwa zmiana – trochę tak jak przygoda u Tolkiena – zaczyna się za progiem Twojego domu. Oszczędzasz energię, ograniczasz konsumpcję, w tym spożycie mięsa i nabiału, a w podróż starasz się wybierać pociągiem? Świetnie! Nie zawsze jesteśmy gotowi na radykalne zmiany, ale najważniejsze to starać się działać, choćby małymi kroczkami. Jeśli leży Ci na sercu dobro naszej planety, zastanów się w jaki sposób możesz jej pomóc - bycie ambasadorem zmiany to pierwszy krok. A dalej... 

Zdobądź wiedzę

Bez wiedzy jak pomóc planecie niewiele zdziałamy. Warto w tym celu zapoznać się z takimi publikacjami jak chociażby raport ONZ z sierpnia 2019 roku mówiący o przymusowych zmianach w stylu życia całej populacji ludzkiej (cały raport dostępny jest tutaj). Naukowcy mówią o ograniczeniu konsumpcji, zaprzestaniu wycinki lasów, ograniczeniu jedzenia mięsa, degradacji gleb czy spalaniu węgla. Zwracają także uwagę na to, że zmiana stylu życia wpłynie korzystnie nie tylko na stan naszej planety, ale także na nasze zdrowie. Na nadwagę lub otyłość cierpi obecnie ok. 2 miliardy ludzi na świecie. Niedożywionych jest natomiast niespełna 821 milionów. 

Kupuj odpowiedzialnie (jedzenie, ubrania, sprzęty)

O odpowiedzialnych zakupach, zero waste i konsumpcjonizmie pisałam już na blogu kilkukrotnie co możecie przeczytać tutaj:

• Odpowiedzialna moda - odpowiedzialne życie
• Black Friday, Cyber Monday i świąteczny konsumpcjonizm
• Zero Waste - cała prawda

Jeśli jeszcze nie znacie tych tekstów to gorąco zachęcam do zapoznania się. Pokrótce powiem tylko, że razem ze stylistką Zofią podejmuję się w tym roku wyzwania rok bez kupowania nowych ubrań. Będzie bardzo ciężko, ponieważ przede mną mój ślub (na szczęście sukienkę już mam) ale myślę, że dam radę skoro do tej pory nie miałam problemów niekupowaniem ubrań, a większość mojej garderoby bazuje na second handach. 

Chodź z własną torbą na zakupy, wybieraj wodę z kranu zamiast z butelki

To są tak oczywiste rzeczy w dzisiejszych czasach, że już chyba nie muszę pisać, że plastikowa torba na zakupy to wstyd na całe osiedle, a picie wody z plastikowej butelki jest faux pas na miarę złego wychowania.

Wybierając alternatywy nie tylko zmniejszasz zanieczyszczenie środowiska, ale także oszczędzasz swoje pieniądze. 

Zamiast plastikowej torby zainwestuj w materiałową lub zabieraj ze sobą te które znajdziesz w domu. Z pewnością Twoja kuchenna szafka skrywa niejedną siatkę na zakupy. Miej jedną zawsze w kieszeni kurtki, plecaku lub torbie, uwierzcie że złożone zajmują naprawdę mało miejsca. 

Obawiasz się picia kranówki? Sprawdź raport czystości wody w swojej okolicy dostępny tutaj: Monitoring Wód oraz u lokalnych dostawców wodociągowych. Większość wody z kranu w Polsce zakwalifikowana jest do I i II klasy czystości, więc jest bezpieczna do picia. 

Nie wyrzucaj, napraw i użyj ponownie

W środowisku Zero Waste panuje zasada 5R:

• Reduce - redukuj
• Reuse - użyj ponownie
• Recycle - przetwarzaj
• Recover - pozyskuj
• Renew - odnawiaj

Ta zasada obrazuje jak prosto można wykorzystać wszystko co już posiadamy. Nasze mamy i babcie doskonale znały te zasady jeszcze przed ich zdefiniowaniem. Czasy PRL-u to były czasy kiedy na półkach nie było nic, jedzenie było na kartki, a jeansy z pewexu to był produkt luksusowy. Naprawianie, ponowne wykorzystywanie, czy przetwarzanie było na porządku dziennym. 

Dziś już się tego nie pamięta. W czasach kapitalizmu i obfitości towarów, wszystko jest na wyciągnięcie ręki. Zepsute buty? Idziesz do sklepu i kupujesz nowe. Znudziła się sukienka? Kupujesz nową, stara ląduje w kontenerze. Co z tego, że 5-cio letnia pralka nadal działa, skoro nie ma funkcji prania delikatnych skarpetek dziecięcych - kupmy nową, a starą na śmietnik. - Tak właśnie postępuje większość ludzi. 

Ale skoro tu jesteś to raczej nie należysz do większości, prawda?

Ogranicz konsumpcję, nie kupuj śmieci i nie marnuj jedzenia

O tym, żeby kupować mniej także już wspominałam wielokrotnie. Nie wszyscy jednak wiedzą jak działają marketingowcy, aby wpłynąć na nasze decyzje zakupowe. Często idąc do sklepu nawet nieświadomie ulegamy tego typu zabiegom, nie zauważając że natłok produktów i kolorów w sklepie działa na nas hipnotyzująco przez co kupujemy więcej. Dlatego ja nie chodzę na zakupy bez listy oraz bez wcześniej zaplanowanego jadłospisu. Dzięki temu zawsze wiem co mam kupić i kupuję to w określonej ilości, tak aby nie wyrzucać potem własnych pieniędzy do kosza. Dotyczy to nie tylko jedzenia, ale także ubrań o czym wspominałam wyżej, gadżetów, wszystkiego co jest zrobione z plastiku, bibelotów, kosmetyków (bo była promocja w rossmanie o zgrozo) i wszelkich innych pierdół. Dzięki temu po pierwsze mogę odłożyć więcej pieniędzy np. na swoje hobby lub na podróże, po drugie zawsze mam porządek w lodówce, w szafie i w kosmetyczce, po trzecie nie przyczyniam się do nadmiernej produkcji śmieci. 

Oszczędzaj wodę i elektryczność 

Pamiętam jak o oszczędzaniu wody i elektryczności miałam zajęcia w szkole podstawowej. Pani nauczycielka mówiła aby odłączać niepotrzebne sprzęty z gniazdek, aby oszczędzać wodę podczas mycia zębów czy brać prysznic zamiast kąpieli. Niby proste rzeczy, a jakże wielki sprawiają nam problem w XXI wieku. 

Oszczędzać powinniśmy nie tylko ze względu na planetę, ale z racjonalnego podejścia do zarządzania pieniędzmi, dzięki czemu zmniejszamy nasze koszty życia. Jeśli nie korzystasz z ładowarki do telefonu/tabletu/laptopa/aparatu etc. - odłącz je z gniazdka, albo prościej zainwestuj w listwę z pstrykiem, dzięki czemu odłączysz od zasilania wszystko za pomocą jednego guzika. 

Więcej na temat oszczędności w kontekście zielonego życia przeczytacie tutaj: 

Jak oszczędzać pieniądze - czyli jak zielone życie pomnożyło moje oszczędności

Podróżuj świadomie, wybieraj rower zamiast samochodu, pociąg zamiast samolotu

Przeprowadzając się niemal 3 lata temu do Irlandii świadomie zrezygnowaliśmy z kupna samochodu ze zwykłej oszczędności. Pomimo wielu nieudogodnień jak np. codzienne spacery po 40 min w jedną stronę do pracy, auta nadal nie kupiliśmy i nieprędko się to zmieni. Nadal będziemy korzystać ze środków komunikacji publicznej w okresie zimowym, a wiosną i latem jeździć rowerem lub chodzić pieszo. Są dwa powody dla których wolę taki sposób przemieszczania się zwłaszcza na krótkich dystansach: 

• po pierwsze ZDROWIE - więcej ruchu nigdy nie zaszkodzi a działa prewencyjnie jeśli chodzi o dbanie o sylwetkę czy zachowanie sprawności na długie lata. Codzienna aktywność fizyczna w postaci przejażdżki rowerem czy dłuższego spaceru skutecznie przeciwdziała starzeniu się organizmu czy poprawie samopoczucia. 
• po drugie OSZCZĘDNOŚĆ - no tutaj już nie muszę za wiele mówić, kto czyta bloga regularnie wie że mam obsesję na tym punkcie i mogłabym spokojnie udzielać porad w zakresie zarządzania budżetem i odkrywania jak to się dzieje, że na koniec miesiąca nadal mam połowę swojej pensji kiedy większość ludzi odlicza z niecierpliwością dni do kolejnej wypłaty.

Tutaj jeszcze pragnę wspomnieć o burzliwym ostatnio temacie jakim są podróże samolotem. Sama latam w ciągu roku kilkukrotnie na krótkich dystansach pomiędzy Irlandią a Polską oraz co najmniej raz w roku na dalsze wojaże, to mam świadomość jak wielki impakt wywierają podróże samolotem na środowisko. Słuchając ostatnio podcastu na ten temat, zrobiło mi się ogromnie wstyd z powodu latania, dlatego robię to jak najrzadziej. Mieszkając na wyspie i nie posiadając samochodu jedynym sposobem wydostania się stąd jest podróż samolotem lub wielogodzinna i męcząca podróż autokarem, na co niekoniecznie mamy ochotę, zwłaszcza jeśli początek podróży wypada w środku nocy. 

Ale już podróże typu citybreak na weekendy tylko dlatego, że udało nam się upolować tanie bilety lotnicze powinny być powodem do wstydu zwłaszcza w kontekście dbania o środowisko. Na citybreaki można równie dobrze udać się gdzieś bliżej i wybrać w tym celu pociąg - bardziej przyjazny środowisku środek lokomocji. 

Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej czym jest inicjatywa #stayontheground zachęcam do posłuchania podcastu magazynu Radia TOKFM dostępnego tutaj: Czy to wstyd latać samolotami?

Głosuj za klimatem

Chcesz zmiany? Głosuj za zmianą!

Wypowiedzi typu: globalne ocieplenie to fikcja jakimi poszczycił się prezydent Trump swego czasu przyprawiają mnie o głęboki smutek. 

Z racji tego, że dużo ostatnio interesuję się polityką (dzięki Adaś!) i przemianami gospodarczymi na świecie, wysnułam wniosek, że to zazwyczaj ludzie o poglądach liberalnych i lewicowych mają większą świadomość impaktu jaki działalność antropocentryczna ma na planetę, natomiast nacjonaliści i konserwatyści mają brzydko mówiąc w poważaniu troskę o środowisko. Tak jakby człowiek w ogóle nie miał wpływu na to co się obecnie dzieje z klimatem. No cóż...

Osobiście nie utożsamiam się z żadną z grup politycznych, ale zachęcam was przy następnych wyborach (zwłaszcza tych samorządowych) do tego abyście zagłosowali na osoby, które angażują się w działania prośrodowiskowe i ekologiczne. 

Włącz się w lokalny aktywizm na rzecz klimatu

Nie musisz od razu przywiązywać się do drzewa i ogłaszać strajk dla klimatu. Wystarczy, że w swoim codziennym życiu wprowadzisz kilka zmian: mniej kupowania, mniej wyrzucania, mniej jedzenia mięsa, mniej śmieci. 

Jeśli jednak to dla Ciebie za mało, polecam dołączyć do lokalnych spółdzielni i tam poruszać np. kwestię segregacji śmieci, organizować sprzątanie lokalnego parku wspólnie z dziećmi czy zwyczajnie poruszyć temat ochrony środowiska i działań jakie można zrobić samemu wśród naszych znajomych. 

Moim ulubionym przykładem aktywisty jest Orestes - autor kanału Everyday Hero - weganin, aktywista prozwierzęcy i człowiek który działa na rzecz klimatu. 

Rozmawiaj z innymi ludźmi

Tak wiem, że z niektórymi ciężko jest rozmawiać na temat zmian klimatu i troski o środowisko kiedy zostajesz zaatakowany argumentem o umierających na raka czy inne okropne choroby dzieci (agrument totalnie z autopsji). Nie to żeby mnie takie tragedie nie dotykały, bo to straszne, aczkolwiek staram się myśleć racjonalnie. 

Zachęcam do dyskusji czy to między znajomymi czy tu w komentarzach, ponieważ sama mam dylematy moralne czy aktualnie pomagać zwierzętom w płonącej Australii czy wesprzeć zbiórkę na leczenie malutkiego dziecka. Oczywiście robię zarówno jedno jak i drugie, ale umówmy się nie jesteśmy w stanie robić wszystkiego na raz. Takie dylematy w ogóle nie powinny mieć miejsca gdybyśmy wszyscy dbali o naszą piękną Ziemię. 

Dlatego odpowiadam Wam kochani tak: troska o klimat, lepszy stan środowiska czy bogatszą faunę i florę spowoduje, że nam ludziom będzie się żyło lepiej i sami będziemy zdrowsi.

Sadź drzewa, hoduj rośliny, załóż ogródek 

I nie wykręcaj się wymówkami, że nie masz gdzie. Hoduj rośliny w domu. Osobiście jestem fanką sukulentów oraz roślin wyhodowanych z pestek. Mam dwie sztuki awokado oraz mandarynkę w okresie wzrostu. Hodowla roślin czy to w doniczkach, czy na balkonie, czy jeszcze lepiej we własnym ogrodzie nie dość, że sprawia ogromną satysfakcję to może być źródłem własnego jedzenia. Czemu by nie spróbować wyhodować pomidorów na balkonie? Albo ziół na parapecie? 

A może by tak dołączyć do akcji sadzenia drzew? Co powiecie na inicjatywę Sadzimy Techno Las, której członkowie za dnia sadzą setki drzew, aby w nocy bawić się przy dźwiękach muzyki elektronicznej. 

Im więcej roślin tym lepiej dla naszego otoczenia i dla planety.



Powyższe przykłady pokazują jedynie jak w prosty sposób możemy sami osobiście przyczynić się do poprawy bardzo krytycznej sytuacji klimatycznej na świecie. Jest to ogromny problem o którym trzeba mówić i edukować ludzi, dlatego jeśli uważacie że ten materiał jest wartościowy, poniżej znajduje się przycisk do udostępnienia. Będzie mi również bardzo miło jeśli polubicie mnie na facebooku (tu znajdziecie info na temat najnowszych artykułów na blogu) oraz na instagramie (tutaj znajdziecie moje autorskie przepisy na bazie roślin). 

Żyjcie zielono! 


Spodobał Ci się wpis? Polub na facebook'u i udostępnij znajomym!