SIEDEM RZECZY KTÓRE MOŻNA ROBIĆ POZA INTERNETEM

W dobie internetu często zapominamy, że gdzieś obok również istnieje życie. Że to nie tylko zdobywanie lajków pod każdym zdjęciem. Zamiast cieszyć się danym momentem ludzie ciągle patrzą w ekran. Robią sobie zdjęcie i znów patrzą w ekran. Spędzamy mnóstwo czasu w sieci, to tam szukamy akceptacji u innych, tam nawiązujemy znajomości, tam robimy zakupy. Nasze życie przeniosło się przed ekrany. Chwalimy się naszymi dziećmi, wyjazdami, sukcesami, robimy sobie zdjęcia przed lustrem.
Ale po co tak naprawdę? 
Pomyśleliście kiedyś?





Ostatnio byłam świadkiem sytuacji w której rodzina przyszła na obiad do knajpy. Usiedli przy stole, złożyli zamówienie, porobili parę fotek i przez kolejną godzinę członkowie 4 osobowej rodziny nie odezwali się do siebie ani słowem. Wszyscy byli wpatrzeni w swoje telefony. Rodzice i dwójka nastolatków. Im dłużej ich obserwowałam, tym bardziej byłam w szoku. Nawet podczas jedzenia, każde z nich zerkało na ekranik. Fotka tego co na stole i dalej wzrok wbity w telefon. Jakby tam działo się życie. Zapomnieli jednak o najważniejszym, że życie toczyło się tuż przed ich nosami, nie na ekranie najnowszego smartfona, zapomnieli o relacjach o jakie powinni dbać między sobą. Fakt – spędzali czas ze sobą, ale dla obserwatora wyglądali jak czwórka zupełnie obcych sobie osób. Poniekąd pewnie tacy dla siebie byli. Nie wyglądali jak normalna rodzina, która ze sobą rozmawia przy wspólnym stole i dzieli się troskami. 


Ta sytuacja skłoniła mnie do napisania dzisiejszego posta, ponieważ widzę coraz więcej ludzi wpatrzonych w ekrany i po raz kolejny zadaję pytanie: dokąd zmierzasz świecie? 

Namawiam wszystkich: spędzajcie jak najmniej czasu przed ekranami.



Żyjcie! Nikt nie przeżyje waszego życia za was. Bo pokolenie młodsze ode mnie zaledwie o 10 lat, swoje dzieciństwo będzie wspominać jako lajki i komentarze na fejsie.

A więc co można robić poza śledzeniem twarzoksiążki i innych portali? 


Odnowienie znajomości z biblioteką 
Czytanie książek było moją ulubioną rozrywką w dzieciństwie. Po szkole często wymykałam się do biblioteki i spędzałam tam długie godziny. Czytanie rozwija wyobraźnię, poszerza słownictwo, sprawia że możemy przenieść się w zupełnie inne miejsca. Czytaj książki w języku którego się uczysz, nie muszą to być tylko książki, czytaj czasopisma, artykuły. Wybierz tematykę, która jest zgodna z Twoimi zainteresowaniami, to znacznie ułatwi przyswajanie nowych słów. 


Spisanie listy swoich prawdziwych celów i marzeń 
Niezwykle inspirujące i motywujące zajęcie. Dzięki temu jesteś świadom swoich celów i wartości w życiu, oraz wiesz dlaczego robisz to co robisz. To też dobry moment na zastanowienie się czy niektóre sprawy w Twoim życiu nie powinny ulec przewartościowaniu i zmianom. Świetnym sposobem jest także stworzenie tablicy marzeń z fotografiami tego, o czym marzymy i powieszenie jej w widocznym miejscu. Dzięki temu zawsze będziesz pamiętać o tym, żeby marzenia przekuwać w cele.

W poniższym filmiku możecie zobaczyć 
jak wygląda tworzenie 
mapy marzeń





Uprawianie jakiejkolwiek aktywności fizycznej 
Wybierz się do klubu fitness, na basen, biegaj, praktykuj jogę, ćwicz w domu, jeździj na rowerze, spaceruj. Każdy rodzaj ruchu to wspaniała okazja do popracowania nad formą i przy okazji utrata zbędnych kilogramów. Namów bliską Ci osobę do towarzystwa, to również okazja do pogłębienia relacji, zbliżenia się do siebie i czas na rozmowę. Ponadto aktywność fizyczna przyczynia się do produkcji endorfin, przez co poprawia samopoczucie i prawidłowe funkcjonowanie mózgu. 


Porządki w garderobie 
Ubrania nie mieszczą się w szafie? Ciągle nie masz się w co ubrać? Najwyższa pora to zmienić! Zorganizuj swoją szafę, zastanów się najpierw, które ubrania nosisz najczęściej, w jakich kolorach czujesz się dobrze i dobrze wyglądasz oraz jakie fasony Ci pasują. Nie ulegaj modzie. Pozbądź się zniszczonych, starych, za małych czy za dużych ubrań, butów, biżuterii, bielizny lub tych, których nie nosisz przynajmniej od roku. Zorganizuj wyprzedaż lub po prostu oddaj komuś, komu bardziej się przydadzą. Satysfakcja gwarantowana, uwierz mi. Zestawianie ze sobą uporządkowanych, pasujących do siebie ubrań to czysta przyjemność. 



Domowe spa 
Czyli coś zarówno dla ciała jak i umysłu. Nie musisz wybierać się do drogich salonów kosmetycznych. Odprężająca kąpiel z olejkami zapachowymi w domowym zaciszu może okazać się znacznie przyjemniejsza. Bąbelki, świece, balsamy do ciała, manicure, pedicure, maseczki na twarz, peelingi, depilacja itp. Zorganizuj sobie wieczór dla urody, wygospodaruj dla siebie 2-3 godziny, niech nikt Ci nie przeszkadza, puść relaksującą muzykę i poczuj się jak bogini w swojej łazience. Propozycja nie tylko dla kobiet ;) 


Spotkania ze znajomymi i rodziną
 
Nie tylko wyjście na piwo, czy na imprezę. Możliwości jest naprawdę mnóstwo: wyjście do kina, kawiarni, wieczór z grami planszowymi czy karcianymi. Zamiast siedzieć i patrzeć w smartfony, porozmawiajcie ze sobą, wyłączcie komórki na ten czas, powspominajcie jak to było w czasach kiedy nie było telefonów, facebooków, instagramów i innych gówien. Zaproście rodziców, niech oni wam opowiedzą o tych czasach, jeśli nie wiecie jak to było. Porozmawiajcie o swoich zainteresowaniach, planach na przyszłość czy marzeniach. Często bywa tak, że znamy ludzi od wielu lat, a tak naprawdę nie wiemy o nich nic, nie wiemy co lubią, czym się interesują, jakie mają pasje. Najwyższa pora to zmienić. 


Zajmij się wreszcie sprawami, które odkładasz na później 
Każdy ma w domu jakąś zepsutą rzecz, która czeka na naprawę, zrób to w końcu! Przestań odkładać, uwolnienie się od starych spraw i poczucie ulgi jest ogromne. Zaległe telefony do wykonania? Zadzwoń wreszcie! Obiecałaś odwiedzić starą ciotkę? Z pewnością ucieszy się kiedy w końcu do niej pójdziesz. Wywołaj zdjęcia, które od dawna czekają na włożenie do albumu. Oglądanie ich to cudowna pamiątka na lata i masa ciepłych wspomnień. Spisanie listy rzeczy do zrobienia z pewnością ułatwi Ci sprawę i pomoże wybrać priorytety. 






Jak widać można robić mnóstwo rzeczy zamiast spędzać czas w internecie czy przed komputerem. Samo wyjście z domu stwarza okazję do przeżycia czegoś innego, nowego, tworzenia wspomnień. Nie mówię, że internet jest zły, bo sama z niego korzystam. Ale róbmy to z umiarem. Został stworzony dla nas, a wydaje mi się czasem, że niektórzy ludzie są jego niewolnikami, tak jakby to oni żyli dla internetu.


Jeśli spodobał Ci się wpis nie zapomnij polubić mnie na facebook'u


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 ŻYJ ZIELONO , Blogger