KOBIECE ZDROWIE OD ZEWNĄTRZ - CAŁA PRAWDA O KOSMETYKACH Z DROGERII
Jeśli to czytasz z pewnością jesteś osobą, która dba o swoje zdrowie. W końcu wszyscy chcemy być zdrowi. Odżywiamy się zdrowo, uprawiamy sport, robimy regularne badania i ogólnie prowadzimy zdrowy tryb życia. Lecz to nie wszystko, bowiem wpływ na stan naszego zdrowia ma nie tylko dieta i ruch, ale także to co nakładamy na siebie z zewnątrz, czyli KOSMETYKI.
Dane z USA donoszą, że przeciętna kobieta zjada w ciągu całego swojego życia od 1,8 kg do 4 kg różnego rodzaju szminek, błyszczyków i pomadek. Robią to nie tylko podczas malowania ust, ale także podczas jedzenia i picia. Co ciekawe, liczba ta jest ogromna, gdyż wynikało by z tego, że kupujemy około 9 pomadek w ciągu roku. Zastanawiam się teraz ile kobiet kupuje więcej niż jedną szminkę na miesiąc...
No ale przejdźmy do rzeczy. Dzisiaj wyjaśnimy sobie co zawierają popularne kosmetyki z drogerii oraz wyjaśnimy sobie znaczenie pojęć takich jak SLS, ftalany czy parabeny.
Jesteście ciekawe?
Zapraszam do lektury!
Tworząc dzisiejszego posta natknęłam się w internecie na ruch slow beauty. Jest to nowy trend dotyczący dbania o naszą urodę zgodnie z naturą. To obserwowanie swojego ciała, swojej skóry, uświadomienie sobie, że starzenie się jest częścią naszego życia i że żadne botoksy i cudowne kremy o natychmiastowym działaniu nie zatrzymają tego procesu. My kobiety jesteśmy jednak tak zmanipulowane przez media i reklamy, że wierzymy w moc kosmetyków z drogerii. Wierzymy w cudowne kremy ujędrniające, szampony na porost włosów, balsamy powiększające biusty, likwidujące cellulit i wiele innych wspaniałości. Mało kto jednak czyta składy tych specyfików.
Poniższa infografika nie zawiera wszystkich informacji na temat składników, które są w kosmetykach, gdyż nikomu nie chciałoby się jej czytać. Zawarłam w niej jedynie te najpopularniejsze, tak abyś miała świadomość, że to co kładziemy na naszą skórę z zewnątrz jest przez nią absorbowane i trafia do naszego krwiobiegu. Pół biedy jeśli stosujesz te kosmetyki raz na jakiś czas, gorzej jeśli do Twoich codziennych rytuałów należy nakładanie rano kompletnego makijażu, a wieczorem szeregu kosmetyków ujędrniających i upiększających na całe ciało...
Jak widać chemia jest wszędzie. Jeśli chcemy żyć zdrowo, powinniśmy zatem zadbać o to, aby nasze kosmetyki były o jak najbardziej naturalnych składach. Wg ajurwedy kosmetyk powinien być taki żeby dało się go zjeść. Więc skoro dbamy o to, żeby nie jeść chemicznie przetworzonej żywności to nie chcemy również nakładać na siebie chemicznie stworzonych substancji, prawda?
CO ZAMIAST TEGO?
Przede wszystkim starajmy zapoznawać ze składem danego kosmetyku i wybierać te z certyfikatami. Na rynku mamy dostępnych mnóstwo kosmetyków naturalnych i ekologicznych. Wiele kosmetyków możesz także przygotować sama w domu z tego co masz w kuchni, jak np. antyperspirant z oleju kokosowego i sody oczyszczonej.
Poniżej przedstawiam i polecam Ci trzy firmy, których produkty sama stosowałam lub stosuję i uważam, że są jednymi z najlepszych na rynku. Kosmetyki tych firm mają nie tylko naturalne składy, ale w przeciwieństwie do tych tradycyjnych są przyjazne środowisku, nie są testowane na zwierzętach i mają także ekologiczne opakowania.
KHADI - Firma oferująca indyjskie produkty do pielęgnacji na bazie ziół. Z ich oferty polecam hennę do włosów jako zamiennik farb z drogerii. Henna, mimo że jest nieco droższa, to nie niszczy struktury włosa, lecz go odbudowuje. Swoje włosy hennuję od ponad 3 lat i wiem, że już nigdy nie wrócę do zwykłego farbowania. Nakładam czystą czerwoną hennę 2-3 razy do roku, dzięki czemu włosy szybciej rosną, są odżywione, wzmocnione i mają piękny kasztanowy kolor. Firma oferuje także hennę do włosów blond, brąz i czarnych oraz różnego rodzaju odżywki.
Tutaj kupisz hennę Khadi w najniższej cenie |
SYLVECO - Z tą polską firmą zetknęłam się pierwszy raz kiedy zamawiałam boxy z kosmetykami. Otrzymałam wtedy różnego rodzaju próbki kremów do twarzy, między innymi rokitnikowy, kremy pod oczy i krem brzozowy. Jako, że moja cera jest dość wymagająca - mam cerę mieszaną i w dodatku łatwo zatykają mi się pory - z chęcią wypróbowałam kremy brzozowe do cery wrażliwej. Skład produktów jest w pełni naturalny, a działanie wręcz rewelacyjne. Kremy Sylveco polecam każdej kobiecie, która ma problemy z cerą. Firma jest także właścicielem marek takich jak Vianek i Biolaven.
Tu kupisz krem Sylveco w najniższej cenie |
ORGANIQUE - Z tą firmą tak jak z poprzednią pierwszy raz zetknęłam się w boxie z kosmetykami. Jednym z produktów pełnowymiarowych, które wtedy otrzymałam, był żel do mycia twarzy. Mimo wysokiej ceny rynkowej, produkt 200 ml jest bardzo wydajny i wystarczył mi na ponad 3 miesiące codziennego stosowania (myję twarz minimum dwa razy dziennie). Nigdy więcej nie udało mi się zakupić lepszego żelu do mycia twarzy o naturalnym składzie, który zmywałby nawet makijaż. Firma jest przyjazna także weganom i wegetarianom.
Tutaj kupisz żel Organique do mycia twarzy |
Jeśli nadal Cię nie przekonałam do zaprzestania używania kosmetyków z drogerii, zachęcam Cię jeszcze do obejrzenia krótkiego filmiku ;)
Spodobał Ci się wpis? Polub na facebook'u i udostępnij znajomym!
Od dawna staram się używać kosmetyków naturalnych i tego samego uczę moją rodzinę. Ale jeszcze nie dojrzałam do tego, by robić je samodzielnie.
OdpowiedzUsuńMyślę, że i na to przyjdzie pora :)
Usuńbardzo ciekawy wpis, choć obawiam się że slow beauty nie jest dla mnie...
OdpowiedzUsuńja nie zwracam uwagi na składy kosmetyków, myślę, że czas to zmienić :)
OdpowiedzUsuńTo ile chemii jest w kosmetykach w drogeriach, nie mieści się w głowie. Warto zainteresować się tym tematem, jeśli dba się o urodę :) Osobiście uważam, że nic tak wspaniale nie działa na naszą skórę jak produkty naturalne.
UsuńStaram się też używać jak najwięcej kosmetyków naturalnych lub chociaż z jak najmniejszą ilością niepożądanych substancji
OdpowiedzUsuńZdecydowanie wolę kosmetyki naturalne, z henny jestem bardzo zadowolona, poprawiła stan moich włosów.
OdpowiedzUsuńHej!
OdpowiedzUsuńFilmik świetny, bardzo mi się spodobał. Nie miałam pojęcia o tym, że pochłaniamy mimowolnie tyle szmninkowego świństwa. ;)
O hennie Khadi słyszałam wielokrotnie, przymierzałam się do niej, ale boję się efektu końcowego, że z mojego karmelowego brązu nie zostanie nic, a w zamian zmienię się w okrutną wiewiórę albo żałosną marchewę. :(
Ale zgadzam się z Tobą jak najbardziej. Ciekawy artykuł napisałaś, mam nadzieję, że przeczyta go jeszcze dużo osób i weźmie sobie do serca Twoje słowa. :)
Pozdrawiam ciepło!
Jeśli chodzi o hennę, to firma ma w swojej ofercie także brązy, więc myślę, że też znajdziesz coś dla siebie. Moje naturalnie ciemnoczekoladowe włosy w połączeniu z henną red dały piękny, ciepły, kasztanowy odcień z rdzawymi refleksami, co znacznie ociepliło i złagodziło mój wygląd. Na początku też się bałam, ale efekt mnie zachwycił! Swoją drogą muszę napisać posta o hennie. Na jaśniejszych włosach czerwona faktycznie może wyjść wiewiórkowato, więc trzeba uważać.
UsuńCo do artykułu to chcę, żeby kobiety miały świadomość swojego zdrowia, dlatego powstał ten wpis i cieszę się że do was trafia :)
Również pozdrawiam :)
Uwielbiam kometyki naturalne i bardzo się cieszę, że jest ich co raz więcej na rynku!
OdpowiedzUsuńJa się staram sprawdzać skład, ale jeszcze nie do końca to ogarniam. Musiałabym w drogerii stać z zeszytem i notatkami, żeby sprawdzać co jest złe, a co nie. Mam jednak nadzieję, że kiedyś to ogarnę, bo strach myśleć, co z nami robi ta cała chemia ;/
OdpowiedzUsuńI jak tu żyć bez szminki ???
OdpowiedzUsuńZawsze istnieją alternatywy w postaci naturalnych pomadek ;)
UsuńChcąc dbać o swoje zdrowie, warto byłoby również zatroszczyć się o prawidłowe funkcjonowanie swojego organizmu. Mając problemy ze wzrokiem, warto na przykład zdecydować się na zakup soczewek kontaktowych. Można je znaleźć w ofercie sklepu internetowego https://www.twojesoczewki.com/34-plyny-do-soczewek-miekkich jak widać włącznie z soczewkami.
OdpowiedzUsuń