ODPOWIEDZIALNA MODA - ODPOWIEDZIALNE ŻYCIE

Dzisiaj nieco rozważań na te i inne kwestie związane z modą w kontekście kontrowersyjnej informacji na temat wejścia na polski rynek koncernu odzieżowego Primark - marki produkującej niezbyt dobre jakościowo ubrania z najtańszych materiałów, zalewających zachodni rynek i polskie lumpeksy. Jestem przeciwna takim firmom, gdyż jedyne co robią to nabijają kasę do własnych kieszeni kosztem środowiska i wyzysku ludzi. 
Zapytacie w tym miejscu co tytułowa moda ma wspólnego z zielonym życiem i dietą roślinną? 
Wbrew pozorom ma bardzo dużo wspólnego. 
Kiedy zobaczyłam artykuł na temat Primarku zaczęłam zadawać sobie następujące pytania: Czym jest odpowiedzialna moda? Czy to tylko rezygnacja z chińskich ubrań, tanich, chemicznych kosmetyków, minimalizm w szafie i ograniczenie używania tych zrobionych ze zwierząt? Czy noszenie rzęs zrobionych z futra norek, ale bycie na diecie roślinnej, jest odpowiedzialną modą? Czy chodzi tylko o ubrania i kosmetyki, czy o coś więcej, włączając w to sposób spędzania wolnego czasu i jedzenie? 
Potem doszłam do informacji, że trend na odpowiedzialną modę jest już powszechny na świecie, a powoli zaczyna być obecny także na polskim rynku za sprawą łódzkich targów o nazwie Wear Fair organizowanych przez Polską Zieloną Sieć, a najlepszym dowodem na rosnącą popularność odpowiedzialnej mody jest  kilkunastostronicowy raport w brytyjskim Vouge'u - najbardziej wpływowej gazety o modzie - poświęcony tej tematyce. 
Jesteście ciekawi co sądzę na temat współczesnej mody i jak być modnym ale nadal zielonym w XXI wieku? 
Zapraszam do lektury!






CZYM JEST ODPOWIEDZIALNA MODA?


Termin „odpowiedzialna moda”, według definicji Fundacji Kupuj Odpowiedzialnie w ramach projektu „Kupuj odpowiedzialnie ubrania”, dotyczy zarówno aspektów ekologicznych, jak i społecznych. Standardy społeczne i ekologiczne muszą zostać spełnione na przestrzeni całego łańcucha produkcji, który rozpoczyna na produkcji włókien (naturalnych bądź syntetycznych), poprzez wyrób tkaniny i na produkcji ubrań skończywszy. Odpowiedzialność ekologiczna oznacza, że na wszystkich tych etapach wzięto pod uwagę m.in. niskie zużycie chemikaliów, zrównoważone zarządzanie wodą i energią oraz redukcję odpadów. Standardy społeczne obejmują zapewnienie dobrych warunków pracy pracownikom w całym łańcuchu produkcji, równość w stosunkach handlowych z drobnymi producentami z krajów rozwijających się oraz wspieranie ekonomii społecznej. Odpowiedzialna moda jest także transparentna, tzn. informacje na temat całego łańcucha dostaw są dostępne dla konsumentów. Jeśli to możliwe, wspiera również gospodarkę krajową i dzięki firmom działającym lokalnie przyczynia się do ograniczenia zanieczyszczeń i emisji dwutlenku węgla wynikających z transportu i magazynowania towarów. (źródło: ekokonsument.pl)

Odpowiedzialna moda to świadomy wybór. To nie uleganie pokusom promocji i wszechobecnej tandety. To wybór produktów fair trade (tzw. uczciwego handlu) oraz cruelty free (wolne od okrucieństwa wobec zwierząt). 

Jestem osobą, która woli mieć w szafie przykładowo jeden sweter, za to doskonałej jakości i pasujący do wszystkiego. Przestałam kupować nowe ubrania wyprodukowane ze zwierząt jak również te z syntetycznych tanich tkanin. Mimo, że jestem przeciwna krzywdzeniu zwierząt sama jestem posiadaczką kilku skórzanych i wełnianych rzeczy. Nie wyrzucę jednak tych ubrań, po pierwsze dlatego, że służą mi już dość długo, po drugie kwestie moralno- środowiskowo-etyczne również mają tutaj znaczenie. No bo jaki jest sens wyrzucać ubranie w dobrym stanie, ponieważ jest np. skórzane, które kupiliśmy kilka lat temu i kupować na jego miejsce kolejne, z tą różnicą, że syntetyczne? Uważam, że żaden. Idealnym wyjściem w tej sytuacji są ubrania z drugiej ręki. Moim ostatnim nabytkiem jest kaszmirowy sweterek w idealnym stanie z irlandzkiego second handu oraz skórzany pasek do spodni. Nigdy nie kupiłabym ich w normalnym sklepie, jednak po pierwsze wiem, że będą mi służyły przez kolejne lata, po drugie nie znajdę syntetycznych odpowiedników tak dobrej jakości (mój ostatni poliestrowy pasek do spodni rozpadł się po niecałym roku, a sweter z akrylu nie przepuszczał powietrza, przez co ciągle byłam upocona). Mam pełną świadomość, że zostały wyprodukowane w okrutny sposób, aczkolwiek sądzę, że to lepsze wyjście niż wysypisko.

Trend odpowiedzialnej mody jest już tak silny, że nawet duże sieciówki wprowadzają linie ubrań wyprodukowanych bez udziału tzw. "chińskich rączek". Projektanci także coraz częściej zdają sobie sprawę, że piękną sukienkę można uszyć również z ekologicznej bawełny oraz resztek tkanin.




Sprawdźcie jak wygląda rok bez ubrań u EverydayHero:




ODPOWIEDZIALNA MODA - NIE TYLKO UBRANIA


W ostatnim czasie rekordy popularności bije pewien serwis z chińskimi produktami, z którego zamówić można niemal wszystko za naprawdę śmieszne pieniądze. Celowo nie podam tutaj nazwy, jednak myślę, że już każdy o nim słyszał. Ubrania, buty, sprzęty domowe, gadżety elektroniczne, kosmetyki, biżuteria, dekoracje, dodatki do domu i wiele, wiele innych rzeczy. Ceny są tam naprawdę śmieszne, bo często rzędu kilku złotych, włączając w to przesyłkę z Chin. Co niektórzy, oszczędni do przesady, zamawiają to plastikowe złoto na potęgę, a w tym celu powstały nawet specjalne fora, na których ludzie dzielą się upolowanymi okazjami.
Zegarek zasilany ziemniakiem. Takie i inne "perełki" można zamówić z owej strony.
źródło: facebook


Zastanawiam się jednak, jak to się ma do jakości tych produktów. Mnie samej zdarzyło się w przeszłości zamówić kilka przedmiotów z owej strony, czego cholernie się teraz wstydzę, jednak kiedy do mnie dotarły miałam uczucie, że ktoś mnie chyba oszukał. I tu nie chodzi o te grosze, które zapłaciłam, a o jakość tych przedmiotów, wbrew temu co gwarantował sprzedawca.

Zaczęłam się zastanawiać jak to możliwe, że ta konkretna rzecz została wyprodukowana i w dodatku jest tak śmiesznie tania. Przecież wszystko kosztuje, począwszy od utrzymania pracownika, poprzez koszty produkcji, a na dystrybucji produktu kończąc, nawet jeśli robi się to masowo. Pomijam fakt czy to się opłaca, bo najwidoczniej tak. Skoro jest popyt to jest i podaż. Ale jakie życie mają ludzie, którzy pracują przy produkcji - nazwę rzeczy po imieniu - tego badziewia, które psuje się po kilku tygodniach użytkowania lub co gorsza zawiera składniki niebezpieczne dla zdrowia, tak jak to ma miejsce w przypadku wielu kosmetyków pochodzących z tego serwisu. Czy ci ludzie pracują za głodowe stawki? Czy mają godne warunki pracy? 

Opisany serwis nie ma nic wspólnego ze świadomym konsumpcjonizmem, jakością, która posłuży na lata oraz dbaniem o środowisko. Ale to tylko jeden z wielu przykładów. 

Odpowiedzialna moda to nie tylko ubrania. Tak jak wspomniałam powyżej to świadomy wybór wszystkich rzeczy, które kupujemy i usług, z których korzystamy.

ODPOWIEDZIALNE KOSMETYKI

Pod hasłem odpowiedzialnej mody znaleźć możemy również kosmetyki - te nietestowane na zwierzętach, cruelty free, a także ekologiczne i naturalne. Osobiście wyznaję zasadę - im mniej, tym lepiej. Czy wiesz, że przeciętna kobieta ma 3 razy więcej kosmetyków, niż jest w stanie zużyć? Spójrz krytycznie na swoją kosmetyczkę oraz półki w łazience i spróbuj nie kupować żadnych kosmetyków przez kolejne 2 miesiące. Dla większości jest to niewykonalne ponieważ co rusz wydaje nam się, że potrzebujemy kolejnej tubki cudownego balsamu na cellulit. Jednak warto się zastanowić nad tą kwestią, ponieważ kosmetyki tak jak jedzenie mają swoją datę przydatności, a otwarty piąty krem pół roku temu na zmarszczki za uszami nie służy ani Tobie, ani Twojej skórze, ani portfelowi i środowisku, gdyż prędzej czy później i tak go wyrzucisz, bo się zwyczajnie przeterminuje.

Po lewej stronie firmy, które nie testują na zwierzętach,
 po prawej firmy, które nadal testują swoje produkty na zwierzętach.
źródło: pinterest

ODPOWIEDZIALNA MODA A WEGANIZM

Weganizm jest trendem, w który odpowiedzialna moda wpisuje się idealnie. Kto zostaje weganinem ze względów etycznych, doskonale zdaje sobie sprawę z wpływu naszych codziennych wyborów - żywieniowych, zakupowych i ogólnie konsumpcyjnych - na środowisko, w którym żyjemy oraz otaczającą nas faunę i florę. Sam weganizm to nie tylko dieta. Jest to styl życia, który promuje w dużej mierze dietę roślinną i na niej się opiera, gdyż produkcja żywności w największym stopniu przyczynia się do wykorzystywania zwierząt. Weganizm to przede wszystkim nie przyczynianie się do powiększania się ich cierpienia na świecie i eliminacja wszelkich produktów pochodzenia zwierzęcego z życia. To wykluczenie wszelkich form wykorzystywania i okrucieństwa wobec zwierząt wykorzystywanych jako jedzenie, ubrania czy w innych celach np. rozrywkowych (cyrk, zoo itp.). W praktyce oznacza to rezygnację ze spożywania mięsa, ryb, drobiu, nabiału i jajek oraz zaprzestanie kupowania ubrań wykonanych ze skóry, wełny czy jedwabiu, a także rezygnacja z kosmetyków testowanych na zwierzętach tak jak wspomniałam wyżej.

Nie twierdzę, że weganizm to jedyny właściwy styl życia. Nie mogę nazwać się weganką, jednak ta filozofia jest mi bardzo bliska i wiele z jej zasad stosuję w życiu codziennym. Jestem absolutnie przeciwna wszelkiemu wykorzystywaniu zwierząt i staram się nie przykładać do tego ręki w moich codziennych wyborach i czystą hipokryzją jest dla mnie mówienie, że kocha się zwierzęta podczas gdy zjada się kotleta na obiad a wieczorem wklepuje krem przetestowany na królikach w laboratorium.

ODPOWIEDZIALNE ŻYCIE 

Dla mnie odpowiedzialna moda to świadome wybory. To minimalizm w szafie i kosmetykach. To zwracanie szczególnej uwagi na jakość, nie na ilość. To również nie marnowanie niczego ani nie produkowanie niepotrzebnych śmieci. To zużywanie rzeczy do końca i naprawianie tych zepsutych. Odpowiedzialna moda to sposób życia, który powinniśmy przekazywać następnym pokoleniom, po to, aby mogły w przyszłości cieszyć się zdrową żywnością i niezanieczyszczoną Ziemią - naszym jedynym domem we Wszechświecie.
To od Ciebie, mój drogi Czytelniku i moja droga Czytelniczko, zależy czy za 100 lat będzie można  nadal oddychać świeżym powietrzem, biegać po lesie, pływać w czystym oceanie czy zwyczajnie cieszyć się życiem i chwilą na łonie natury, zamiast przebywać wśród góry śmieci i nikomu niepotrzebnych gratów.

Wybór należy do Ciebie.








Spodobał Ci się wpis? Polub na facebook'u i udostępnij znajomym! 



9 komentarzy:

  1. Poruszyłaś bardzo istotny temat. Mam wrażenie, że ludzie popadli absolutnie w jakieś szaleństwo posiadania. Wszystko teraz można kupić, wiele rzeczy kosztuje grosze i niektórzy szaleją w tym temacie. Stąd wszystkie działania promujące odpowiedzialne życie są takie ważne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Osobiście zauważyłam trend na posiadanie w Polsce zwłaszcza w pokoleniu urodzonym na przełomie lat 70. kiedy jako dzieci, ci ludzie wychowani byli w czasach komuny. Oczywiście nikogo nie zamierzam tutaj urazić gdyż nie wszyscy tak się zachowują. Jednak wtedy na półkach sklepowych nic nie było, a żeby coś zakupić trzeba było mieć kartki lub kupować za dolary. Nie było takiej dostępności produktów jak dzisiaj, w sklepach stał ocet na półkach, ubrania nosiło się po starszym rodzeństwie, rajstopy się cerowało, wiele rzeczy się przerabiało, a jedna sukienka służyła na wiele okazji. Ludzie nie wyrzucali - lecz naprawiali. Bardziej też szanowali przedmioty. Chęć posiadania wynika po prostu z podświadomej obawy przed utratą, a wiele z takich zachowań kompulsywnych (np. zakupoholizm) może właśnie z tego wynikać. Dzisiaj jeśli coś się zepsuje to po prostu się to wyrzuca i idzie kupić nowe. A szkoda...
      Moje pokolenie i te jeszcze młodsze jest już przesycone nadmiarem. Takiej dostępności produktów i łatwości w ich "zdobywaniu" nie było nigdy w historii ludzkości. Dlatego wiele osób decyduje się zerwać z konsumpcjonizmem i wybierać świadomie, często praktykując minimalizm. Ma to naprawdę zbawienny wpływ na środowisko w którym żyjemy, nie tylko to naturalne, ale również fizyczne - jak nasz dom, nie zawalony gratami, w którym przyjemnie się mieszka.

      Usuń
  2. Większość raczej przestrzegam i coraz częściej kupuję świadomie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo wazny i bliski mi temat. Nalezy mowic o tym glosno i informowac innych. Ludzie czesto nie zdaja sobie sprawy z tego, ile krzywdy moga spowodowac ich codzienne wybory. Moze warto by napisac oddzielne artukuly? Na temat mody w kontekscie problemow spolecznych i praw pracowniczych, kosmetykow weganskich i cruelty-free, diety weganskiej oraz odpowiedzialnej rozrywki. Gdy piszesz o wszystkim w jednej krotkiej notce, tworzy sie lekki chaos.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciałam zawrzeć te najważniejsze informacje tak aby naświetlić ludziom problem z którego często nie zdają sobie sprawy. Dziękuję za podsunięcie pomysłu. Z pewnością w przyszłości powstanie więcej artykułów na tematy stricte wegańskie ;)

      Usuń
  4. Ja uwielbiam second-handy, to mój sposób na minimalizm w szafie i rozważne zakupy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brawo! Moim zdaniem second handy już dawno przestały być synonimem biedy. Teraz w lumpach często można znaleźć takie perełki, że te jednosezonowe szmatki z sieciówek się chowają.

      Usuń
  5. Na infografice jest niestety sporo błędów, m. in. Bell, Delia, Farmona, Soraya... Wiem, że nie jest Twojego autorstwa i wstawiłaś ją w dobrej wierze ;) Jesteś może na grupach dot. wegańskich i cf kosmetyków? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, grafikę znalazłam gdzieś na pinterest. Co do grup dotyczących kosmetyków wegańskich to jestem w jakiejś ale szczerze mówiąc to nie za często tam zaglądam tylko dlatego, że naprawdę bardzo rzadko kupuję kosmetyki. Mam kilka sprawdzonych marek i tych się zazwyczaj trzymam, bądź sprawdzam bezpośrednio przed zakupem ;)

      Usuń

Copyright © 2016 ŻYJ ZIELONO , Blogger