DBAJ O KOŚCI! CZYLI ROŚLINNE ŹRÓDŁA WAPNIA

Wapń jest nam niezbędny dla mocnych kości, wpływa na ich stan już od momentu urodzenia. Zdrowy dorosły człowiek zawiera około 1 kg wapnia w organizmie, a dzienne zapotrzebowanie może wynosić nawet do 1500 mg. Tymczasem według zaleceń Instytutu Żywności i Żywienia wiele osób dostarcza wapnia zdecydowanie za mało. W nawiązaniu do poprzedniego posta na temat mleka i produktów nabiałowych, które są rzekomo najlepszym źródłem wapnia, przedstawiam alternatywne, roślinne źródła tego pierwiastka w diecie, a także zależności między nim a witaminami K2 i D3, o których mówi niewielu specjalistów od żywienia i zdrowia. Jesteście ciekawi? 
Zapraszam do lektury! 






Co to jest wapń i po mi on? 
google grafika
Dzienne zalecane spożycie wapnia w diecie,
które jest wysoko zawyżone
Zacznijmy od tego czym jest wapń i jaką pełni funkcję w organizmie, skoro jest go aż od 1,5 do 2%. Otóż wapń wchodzi w skład kości oraz niektórych rodzajów ścian komórkowych. 99% wapnia zlokalizowane jest w kościach, natomiast pozostała część występuje w płynach ustrojowych i pełni szereg różnych funkcji biologicznych. Bierze udział między innymi w krzepnięciu krwi, przewodzi impulsy bioelektryczne, odpowiada za prawidłową pracę enzymów, reguluje skurcze mięśni i pracę serca. Głównymi gruczołami odpowiedzialnymi za prawidłowy poziom wapnia są: skóra, tarczyca oraz przytarczyca.

Wzorcowy model gęstości mineralizacji kości oparty jest na pomiarze 30-letniej zdrowej kobiety, gdzie w tym wieku gęstość kości osiąga swoją szczytową wartość (mężczyźni mają o 10% większą mineralizację kości). Biologicznie więc to kobiety narażone są na szybszą utratę wapnia z kości i ryzyko zachorowania na osteoporozę. Nikt natomiast nie bierze pod uwagę naturalnie postępującej demineralizacji kości w wyniku procesów starzenia się organizmu i wmawia się nam, że przez całe życie powinniśmy mieć właśnie taką wzorcową.
Jednak to nie tylko wiek może przyczyniać się do demineralizacji kości, ale także nieodpowiednia dieta jak yy... mleko i produkty mleczne? Otóż największy odsetek zachorowań na choroby kości odnotowuje się w krajach, gdzie spożycie mleka jest największe (USA, Finlandia, kraje Europy Zachodniej - w tym Polska). Wiele osób stwierdzi teraz: ale moja babcia piła mleko, żyła 100 lat i nigdy nie miała nic złamanego. No tak... Ale czy Twoja babcia spędzała za biurkiem większość swojego życia? Czy Twoja babcia piła mleko z kartonu, czy prosto od krowy? Czy Twoja babcia żywiła się w McDonaldzie czy jadła marchewkę i ziemniaki prosto z pola?
Rozumiecie przesłanie? 

Zatem gdzie znajdę wapń w roślinach?
Źródeł wapnia w roślinach jest naprawdę bardzo dużo i jest on świetnej jakości, musimy jedynie pamiętać, że aby był on dla nas biologicznie dostępny, towarzyszyć mu powinny witamina D3 i witamina K2, o których za moment.
Ponadto istnieją społeczeństwa które wcale nie wpisują się w normy spożywania wapnia, jedzą go znacznie mniej, a jednak mają mocne kości. Swoją drogą ciekawe jak to udało się roślinożernym dinozaurom, czy chociażby słoniom dzisiaj zbudować mocne kości wyłącznie na zielsku? hmm...




Wchłanialność wapnia
Aby wapń prawidłowo wchłonął się tam gdzie powinien czyli do kości, niezbędne do tego są dwie witaminy: witamina D3 i K2. O tej pierwszej zapewne wielu z was już słyszało, jest konieczna do budowy kości. Natomiast wiedza o tej drugiej dopiero raczkuje, jednak jest to najważniejsza witamina w gospodarce wapniowej. Badania pokazują, że witamina K2 działa na szereg różnych ważnych funkcji organizmu. Jedną z nich jest aktywacja białek GLA odpowiedzialnych za prawidłową budowę naszych kości. Białka te odpowiadają za mineralizację i wbudowywanie osteoblastów, czyli komórek tworzących kości w miejsca gdzie odbywa się ich wzrost, lub przebudowa tkanki kostnej. Również regularna aktywność fizyczna pomaga organizmowi lepiej wykorzystać wapń jako minerał do stymulowania wzrostu kości. Źródłem witaminy K2 są przede wszystkim produkty fermentowane. 

Witamina D3 zwana witaminą słońca syntetyzowana jest pod wpływem promieni słonecznych w naszej skórze. Jako, że jest witaminą rozpuszczalną w tłuszczach, ciężko ją znaleźć w produktach roślinnych. Występuje głównie w tłuszczu rybim: łosoś, tuńczyk, śledź, makrela, a także wątroba, żółtko jaj i niektóre grzyby. Na niedobór wit. D3 cierpi około 70% społeczeństwa w Polsce, jej suplementacja zalecana jest zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym, kiedy promieni słonecznych jest za mało abyśmy mogli wytworzyć ją sami. Potrzebujemy jej tak samo jak w przypadku K2 do prawidłowego wchłaniania wapnia w kościach. 

Tu kupisz witaminę D3 i K2
w najniższej cenie




Bonusik: 

No dobra... Podałam wam gdzie znajdziecie w zielsku wapń, ale co z tym zielskiem zrobić? Jak je jeść? Jednym z moich ulubionych sposobów jest przemycanie np. jarmużu czy szpinaku w koktajlach. Z tym, że szpinak jako jedyne zielsko zagwarantuje nam większą ilość wapnia jeśli poddamy go obróbce termicznej. Zatem na śniadanie koktajl z jarmużem, pietruszką i owocami, na obiad makaron ze szpinakiem, pomidorami i sezamem, przekąską niech będą migdały lub deserek z chia, a na kolację leczo z fasolą ;)


Źródła:
tu, tutu i tu


Spodobał Ci się wpis? Polub na facebook'u! 

1 komentarz:

  1. ekstrakt konopny CBD+ CBDA 6 % jest jednym z głównych kanabinoidów zawartych w konopi, które coraz szerzej wracają do aptek i sklepów. W badaniach wykazano, że CBD aktywuje te same obszary mózgu , jak opioidowe środki przeciwbólowe, które w ten sposób działają przeciwbólowo.
    W efekcie stosowania olejku CBD, zmniejszają się nudności i wymioty, zmniejsza się lub nawet wyhamowuje aktywność napadu drgawek, niwelują się choroby psychiczne – olejek działa przeciwpsychotycznie, zwalcza zaburzenia lękowe i depresję.
    Polecane również dla osób próbujacych sił w medytacji , kontemplacji, mindfullness itp.
    Takze dla menadżerów, osób prowadzących wlasną działalność gospodarczą oraz studentów. Preparaty te mocno nas koncentrują , zmniejszają lub likwidują natłok myśli, uspakajają , rozluzniają, powodując niezaklócony przeplyw energii przez nasze ciało.
    CBD i jego kwasna forma CBDa– wykazuje silniejsze działanie przeciwzapalne niż ibuprofen.
    CBDa – hamuje wzrost komórek rakowych, ale przede wszystkim likwiduje stany zapalne.
    Stosuję się w kuracjach przeciwzapalnych, przeciwbólowych, przeciwlękowych, przeciwpsychotycznych i przeciwspazmatycznych.
    Stabilizuje poziom cukru we krwi , redukuje wytwarzanie cytokin i hamuje namnażanie komórek T.
    Niweluje powikłania związane z cukrzycą.
    Pobudza odbudowę kości po urazach oraz likwiduję osteoporozę.
    Skutecznie tłumi lęk bez efektów ubocznych, w przeciwieństwie do konwencjonalnych leków. Ogranicza ostre objawy psychotyczne, jest bezpieczną alternatywą w leczeniu chorych na schizofrenię.
    CBD tonizuje układ nerwowy, resetuje zapisy jakie wystepują np. przy bólach fantomowych. Układ nerwowy zapamietuje napięcia i po stresie nie odpuszcza naturalnie , dlatego stres nieodreagowany czyli nierozluzniony układ nerwowy , wciąż napina dany organ i dochodzi do mutacji komórek czyli powstaje nowotwór.
    Łagodzi dolegliwości bólowe, szczególnie bóle stawów, mięśni, bóle przewlekłe i migrenowe, bóle towarzyszące chorobom nowotworowym.
    Ze względu na fakt, że nie jest psychoaktywny i silnie leczniczy nawet w małych dawkach, CBD jest szczególnie polecany do leczenia dzieci i osób starszych.
    Olej CBD zwalcza choroby zapalne jak również guzy i komórki nowotworowe.
    Przyjmowany profilaktycznie poprawia też pamięć, reguluje łaknienie.
    CBD to substancja obecna w konopiach indyjskich i przemysłowych więcej w Konopnej Farmacji w Poznaniu na ul. Ratajczaka 33 lub na https://konopiafarmacja.pl/wyroby-z-konopii/17-konopny-ekstrakt-cbd-6.html

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 ŻYJ ZIELONO , Blogger