ZOSTAŃ WEGE NA 30 DNI! CZYLI KRÓTKI PORADNIK DLA ZIELONYCH
Jeśli jeszcze nie próbowaliście diety roślinnej to najwyższa pora zacząć! Dzisiaj przychodzę do was z ciekawym 30-sto dniowym wyzwaniem.
W związku z tym, że 23 września wybieram się na Vege Festival w Dublinie, postanowiłam sama dla siebie spróbować przez cały wrzesień odżywiać się wyłącznie produktami roślinnymi. Jak wiecie jestem wegetarianką od kilku lat, aczkolwiek 70% mojej diety to odżywianie typowo wegańskie, więc pomyślałam czemu nie pójść o krok dalej i przez 30 dni spróbować jeść wyłącznie wegańsko i zobaczyć co z tego wyniknie dalej. Chcę znaleźć odpowiedź na pytanie czy będzie mi brakowało niektórych produktów i czy wrócę do swojego poprzedniego sposobu odżywiania. Także w odstawkę na 30 dni idą takie rzeczy jak: masło, jajka, miód, kozi ser, czekolada mleczna i jogurty naturalne, które dotychczas jadłam. W końcu nawyk wyrabia się po 21 dniach, więc 30 to liczba w sam raz ;)
Tak więc, czy są tu jacyś zainteresowani tego rodzaju wyzwaniem? A może już praktykujecie w 100% dietę roślinną?
Wyzwanie zaczniemy oczywiście od 1-go września, czyli od jutra, a poniżej garść porad jak zacząć swoją przygodę z dietą roślinną, czyli poradnik dla kompletnie zielonych w temacie!
Jeśli również należysz do grona osób zainteresowanych tym sposobem odżywiania jesteś weganinem/wegetarianinem lub dopiero planujesz przejść na zieloną stronę mocy, przeczytaj koniecznie ten artykuł.
Zatem drodzy roślinożercy!
Zaczynamy!
W związku z tym, że 23 września wybieram się na Vege Festival w Dublinie, postanowiłam sama dla siebie spróbować przez cały wrzesień odżywiać się wyłącznie produktami roślinnymi. Jak wiecie jestem wegetarianką od kilku lat, aczkolwiek 70% mojej diety to odżywianie typowo wegańskie, więc pomyślałam czemu nie pójść o krok dalej i przez 30 dni spróbować jeść wyłącznie wegańsko i zobaczyć co z tego wyniknie dalej. Chcę znaleźć odpowiedź na pytanie czy będzie mi brakowało niektórych produktów i czy wrócę do swojego poprzedniego sposobu odżywiania. Także w odstawkę na 30 dni idą takie rzeczy jak: masło, jajka, miód, kozi ser, czekolada mleczna i jogurty naturalne, które dotychczas jadłam. W końcu nawyk wyrabia się po 21 dniach, więc 30 to liczba w sam raz ;)
Tak więc, czy są tu jacyś zainteresowani tego rodzaju wyzwaniem? A może już praktykujecie w 100% dietę roślinną?
Wyzwanie zaczniemy oczywiście od 1-go września, czyli od jutra, a poniżej garść porad jak zacząć swoją przygodę z dietą roślinną, czyli poradnik dla kompletnie zielonych w temacie!
Jeśli również należysz do grona osób zainteresowanych tym sposobem odżywiania jesteś weganinem/wegetarianinem lub dopiero planujesz przejść na zieloną stronę mocy, przeczytaj koniecznie ten artykuł.
Zatem drodzy roślinożercy!
Zaczynamy!
DIETA ROŚLINNA - JAK ZACZĄĆ?
Dieta roślinna jest z pewnością jednym z najlepszych wyborów żywieniowych. Prawidłowo skomponowana jest odpowiednia na każdym etapie życia i potwierdza to nawet krajowy Instytut Żywności i Żywienia oraz Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) oraz całe mnóstwo publikacji i książek o tematyce żywieniowej, o których wspominałam w ostatnim poście. Jednak jest parę rzeczy, o których początkująca osoba musi wiedzieć i pamiętać. Dla mnie wegetarianizm, a już od września weganizm, jest stylem życia i to nie tylko brak mięsa w diecie, ale troska o środowisko naturalne, otaczającą mnie przestrzeń i odpowiedni balans w życiu.
Zapisz na dysku, wydrukuj i powieś na lodówce! |
Jeśli przechodzisz na weganizm i nigdy wcześniej nie miałaś/eś pojęcia jak się do tego zabrać, najprostszym sposobem jest stopniowe wykluczanie jednej grupy produktów. W momencie gdy dopiero zaczynasz swoją przygodę z dietą roślinną, proponuję na początek zaprzestać jeść wyłącznie mięso, a resztę zostawić tak jak jest. Świadomość żywieniową nabywa się z czasem. Jeśli od razu zrezygnujesz ze wszystkich produktów odzwierzęcych Twój organizm może też źle zareagować, jeśli dotychczas jadłeś/aś same śmieci. Zamiennikiem mięsa mogą być np. rośliny strączkowe. Jeśli nie masz po nich żadnych rewolucji żołądkowych, włącz do diety soczewicę czerwoną (jest najłatwiej strawna), groszek, ciecierzycę i fasolę. Można z nich przygotować kotlety, zupy, zapiekanki i wiele innych. Na blogach o tematyce kulinarnej znajdziecie mnóstwo przepisów.
Inspiracji możecie szukać na przykład tutaj:CZEGO NIE MOŻE ZABRAKNĄĆ W TWOJEJ KUCHNI I LODÓWCE
Patrząc na powyższą piramidę żywienia widać od razu, że nie może zabraknąć warzyw i owoców. Te staraj się wybierać sezonowo, gdyż po pierwsze najlepiej smakują, po drugie mają najwięcej witamin no i po trzecie są w sezonie najtańsze. Kolejną rzeczą są produkty suche takie jak kasze, ryże, makarony pełnoziarniste, strączki (źródło białka!), nasiona, orzechy i pestki. Jeśli zależy Ci na zdrowych, pełnowartościowych posiłkach wyklucz z diety produkty rafinowane takie jak cukier, biała mąka, białe pieczywo i zamień np. na naturalne słodziki: stewię, ksylitol, syrop klonowy a kajzerki i biały chleb zamień na pełnoziarnisty, razowy czy na naturalnym zakwasie lub spróbuj upiec samodzielnie :)
Przechodząc na weganizm musicie także pamiętać o kilku zasadach i przyjąć do wiadomości, że rezygnując z mięsa i pozostałych produktów odzwierzęcych pozbawiamy się automatycznie jednej z najważniejszych witamin potrzebnych człowiekowi do prawidłowego funkcjonowania układu nerwowego, mianowicie witaminy B12. I nie, nie dostarczycie sobie aktywnej i przyswajalnej formy z żadnego produktu roślinnego, ale na ten temat powstanie osobny wpis. Znachorom w tej dziedzinie radzimy się douczyć i poczytać więcej badań.
Niestety wegetarianie i weganie wypadają słabo w badaniach stężenia tej witaminy w surowicy krwi, dlatego konieczna jest jej suplementacja. Ale nie martwcie się - mięsożercy też mają niedobory. Czasami nawet większe od osób na dietach roślinnych.
Tutaj kupisz witaminę B12 w najniższej cenie |
Ponadto decydując się na taki sposób żywienia, należy pamiętać o wystarczającej podaży innych składników pokarmowych takich jak wapń, magnez, żelazo, witamina D czy zdrowe kwasy tłuszczowe Omega 3, 6 i 9. Najmniej martwiłabym się tutaj błonnikiem i węglowodanami, gdyż tych będzie pod dostatkiem w postaci świeżych warzyw i owoców.
CZY SĄ JAKIEŚ KORZYŚCI DLA ZDROWIA?
O korzyściach nie będę się tutaj za dużo rozpisywać ponieważ jest ich niebywale ogromna ilość i powstało na ten temat mnóstwo publikacji. Począwszy od ładniejszej cery, skończywszy na prawidłowej pracy wszystkich narządów wewnętrznych i wspaniałym samopoczuciu. Oczywiście wszystko to pod warunkiem spożywania odpowiednich pokarmów. Ponadto udowodniono naukowo, że wegetarianie i weganie są ogólnie zdrowsi, lepiej wypadają w badaniach bilansowych, mają niższe BMI, rzadziej także cierpią na choroby cywilizacyjne typu cukrzyca, miażdżyca, nadciśnienie tętnicze czy wysoki cholesterol. Ponoć też ładniej pachną ;)
Dołącz do wydarzenia na facebooku:
4 ZASADY, O KTÓRYCH POWINIENEŚ PAMIĘTAĆ
- Suplementacja - Obowiązkowo witamina B12 i witamina D w okresie jesienno-zimowym (chociaż tą drugą powinno suplementować około 70% społeczeństwa).
- Edukacja, edukacja, edukacja - Moja przygoda z wegetarianizmem zaczęła się już parę lat temu. Kiedy zdecydowałam się na tą dietę, przeczesałam internet i różne książki z zakresu żywienia, aby uzyskać rzetelne informacje na temat tego, co powinnam dostarczyć mojemu organizmowi. Mimo, że po drodze przez kilka miesięcy jadłam mięso, to wiedza jaką zdobyłam zostanie ze mną na zawsze...
- Urozmaicona dieta - Żaden weganizm czy wegetarianizm nie będzie zdrowy, jeśli dieta nie będzie zbilansowana, urozmaicona, bogata we wszystkie grupy produktów i składniki odżywcze. Nie jedz ciągle tego samego, zainteresuj się blogami kulinarnymi. Zadbaj też o to, aby w Twojej diecie znalazły się produkty bogate w magnez, żelazo, witaminę C, wapń, selen czy jod, które zapewnią Ci ochronę i zdrowie. Twój talerz powinien w przynajmniej połowie składać się z warzyw.
- Nie obrażaj innych - Ideologia obu stylów odżywiania jest wspaniała. Wszystkim nam chodzi o dobro zwierząt i planety. Jednak z chwilą zaprzestania jedzenia mięsa nie możesz obrażać innych ludzi, że są mordercami, nie mają uczuć itp itd... Nie raz spotkałam się z takimi wegeterrorystami. Takie zachowanie bardziej zniechęca innych do przejścia na zieloną stronę mocy niż zachęca. Pamiętaj, że Ty też kiedyś jadłeś zwierzęta, a takie skrajne zachowanie stawia wegetarian i wegan w bardzo niekorzystnym świetle.
Na koniec zachęcam do zapoznania się z bardziej fachową literaturą na temat diety roślinnej i życia na zielono:
NAJLEPSZE KSIĄŻKI O ODŻYWIANIU I ZIELONYM ŻYCIU
NAJLEPSZE KSIĄŻKI O ODŻYWIANIU I ZIELONYM ŻYCIU
Spodobał Ci się wpis? Polub na facebook'u!
P.S. Post został edytowany z ubiegłego roku, więc niech nie dziwią was daty w komentarzach ;)
Ja wiele razy zastanawiałam się nad przejściem na wegetarianizm, sama jem tylko mięso z kurczaka i to tylko z piersi, ale jednak nie potrafię zrezygnować nawet z tego mięsa w swoich daniach :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wpadniesz również do mnie!
www.spiked-soul.pl
Elwira Charmuszko
Jak zrezygnowałaś z większości zwierząt to przyjdzie pora, że zrezygnujesz również z drobiu, pamiętaj jedynie żeby nie robić niczego wbrew sobie i słuchać swojego ciała. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTrudno się przestawić i mądrze dobrać dietę żeby nie zaszkodzić sobie i swojemu organizmowi
OdpowiedzUsuńW mojej diecie jest dużo warzyw, mało mięsa, więc kto wie, może niedługo będę się mogła bez niego obejść. Ciekawy artykuł :)
OdpowiedzUsuńJa mam metodę taką, słucham swojego organizmu, on czasem woła o mięso...
OdpowiedzUsuńMogłabym żyć bez mięsa, ale ograniczenie nabiału, to już dla mnie za dużo :)
OdpowiedzUsuńChoć przyznaję - wegańska kuchnia potrafi być smaczna!
Po 4 miesiącach jedzenia mięsa codziennie (w wojsku) mój organizm sam powiedział dość :) i już 3 miesiące nie jem, bo nie mogę przełknąć. Jak dodałam do tego wiedzę, artykuły takie jak ten to dodatkowo mnie obrzydza. Czuje się o wiele lepiej! Schudłam 10 kg, zniknęły wzdęcia i niestrawność. Po zjedzeniu mięsa (gościnnie) dolegliwości wracają. Od 2 lat nie jem też glutenu i cukru a od roku nabialu. Zrzuciłam w sumie 60 kg. Zaczęłam nowe życie. :)
OdpowiedzUsuńBrawo dla Ciebie, nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazić jaka to dla Ciebie musiała być próba charakteru. Dieta ma ogromny wpływ na nasze samopoczucie i to ważne żebyśmy mieli świadomość tego co nam szkodzi.
Usuń