SUPERZIOŁA - ECHINACEA LEK NA PRZEZIĘBIENIE
Dawno nie było wpisu z serii super ziół, więc nadrabiam zaległości. Dzisiaj opowiem wam nieco o nowości jaką odkryłam parę miesięcy temu, dzięki której oboje z moim kochanym mięsożercą unikamy przez całą zimę wszelkich przeziębień, podczas gdy wszyscy dookoła chorują, kaszlą i są zakatarzeni. W Irlandii, tu gdzie mieszkamy, ponoć szaleje grypa zbierająca nawet śmiertelne żniwo, o czym ostatnio głośno w mediach. My jednak jakoś się trzymamy i przez całą zimę obyliśmy się bez chorób. Czy to dieta bogata w witaminy? Czy to ta cudowna roślinka, zaskakująca szybkością i efektami swojego działania? Myślę, że to zasługa jednego i drugiego. No ale do rzeczy - przedstawiam wam dzisiaj jeżówkę purpurową, czyli echinaceę.
Jeśli jeszcze jej nie znacie, koniecznie czytajcie dalej!
Jeśli jeszcze jej nie znacie, koniecznie czytajcie dalej!
Zapraszam do lektury!
Ta przypominająca nieco przerośniętą i różową stokrotkę, bylina pochodząca z Ameryki Północnej, świetnie zadomowiła się w polskim klimacie. W wielu krajach świata, również w Polsce jest uprawiana jako roślina ozdobna. Jednak jej główne zastosowanie znajdziemy w ziołolecznictwie i medycynie.
Czym się wyróżnia?
Tradycyjnie stosowana jest jako lek na przeziębienie i grypę w celu skrócenia czasu infekcji dróg oddechowych. W medycynie naturalnej jeżówka purpurowa uważana jest za jeden z najcenniejszych środków podnoszących odporność organizmu. Echinacea zalecana jest nie tylko osobom zdrowym, by zapobiec ewentualnym infekcjom, lecz także w stanach wyczerpania i osłabienia organizmu. U mnie sprawdza się rewelacyjnie pod tym względem.
Zażyta wieczorem przy pierwszych objawach grypy skutecznie je eliminuje i już następnego dnia nie ma śladu po katarze czy stanie podgorączkowym.
Jej właściwości odkryte przez Indian, są obecnie cenione na całym świecie, choć nadal nie jest ona powszechna. Zamiast łykać rutinoscorbiny czy jakieś inne tabletki, które jedynie maskują objawy, polecam zastosować naturalny środek jakim jest jeżówka. Indianie używali jej także jako środek odkażający rany odniesione podczas polowań oraz antidotum w przypadku ukąszenia przez węża.
Sama roślina jest byliną z rodziny astrowatych i osiąga wysokość do 180 cm. Do Europy trafiła na początku XX wieku i dzięki swojemu wszechstronnemu zastosowaniu od razu zyskała wysoki status w ziołolecznictwie.
Echinacea w postaci płynnej |
Pole jeżówki w Stanie Waszyngton, USA, fot. Benjamin Zingg |
Przeczytaj także: MARIHUANA - ROŚLINA, KTÓRA LECZY
Chcesz być na bieżąco i spodobał Ci się dzisiejszy wpis?
Koniecznie polub mnie na facebook'u i udostępnij znajomym!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz